Strażak Lubzina
Strażak Lubzina Gospodarze
2 : 4
0 2P 3
2 1P 1
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie Goście

Bramki

Strażak Lubzina
Strażak Lubzina
21'
Nieznany zawodnik
32'
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie

Kary

Strażak Lubzina
Strażak Lubzina
60'
Nieznany zawodnik faul
65'
Nieznany zawodnik faul taktyczny
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie
72'
Nieznany zawodnik faul

Skład wyjściowy

Strażak Lubzina
Strażak Lubzina
Brak danych
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie


Skład rezerwowy

Strażak Lubzina
Strażak Lubzina
Brak dodanych rezerwowych
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie

Sztab szkoleniowy

Strażak Lubzina
Strażak Lubzina
Brak zawodników
LKS Bodzos Podgrodzie
LKS Bodzos Podgrodzie
Imię i nazwisko
Zbigniew Rajnfus Trener
Roman Nowak Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Łukasz Chęciek

Utworzono:

20.09.2016

Spotkanie rozpoczęliśmy bardzo ofensywnie. Już po kilkunastu minutach powinniśmy prowadzić. Niestety gospodarze mięli masę szczęścia przy kolejnych naszych sytuacjach. Najpierw z dystansu uderzał Piotrek Kieta, jego strzał odbił się jednak od słupka. Dobijać próbował Adrian Augustyn, ale jemu również zabrakło szczęścia i piłka drugi raz trafiła w słupek. Chwilę później indywidualną akcję przeprowadził Mateusz Łojek, wykańczając ją potężnym strzałem. Bramka przeciwników była jednak jak zaczarowana. Kolejny strzał i tym razem... poprzeczka. 

Po kilkunastu minutach naszej przewagi, obudzili się gospodarze. Najpierw groźnie uderzali z dystansu, a następnie Piotrek Mirus dobrze zachował się na linii bramkowej chroniąc nas przed utratą gola. Nie udało się zatrzymać gospodarzy niestety w 22 minucie. Po dośrodkowaniu z naszej prawej strony, niepilnowany napastnik rywali wpakował piłkę do bramki bezradne interweniującego Mirusa. Dziesięć minut później było już 2:0, po niemal identycznej akcji, jak przy pierwszej bramce. 

Po tych dwóch ciosach, znowu to Bodzos przejął inicjatywę. Ciągle jednak brakowało wykończenia. Najpierw Bartek Miazga strzelił centymetry obok słupka, następnie już w samej końcówce pierwszej części, minimalnie chybił Mateusz Łojek. Kiedy już wydawało się, że na przerwę zejdziemy przegrywając dwoma bramkami, lewą stroną urwał się Piotrek Kieta, dośrodkował, a w polu karnym pewnie zachował się Waldek Miazga, który tuż przed przerwą zdobył bramkę kontaktową dla naszej drużyny. 

Na kilka minut przed końcem groźnej kontuzji doznał nasz stoper - Kuba Szewczyk i nie był już w stanie kontynuować gry. 

Druga połowa nie mogła zacząć się lepiej dla zawodników Bodzosa. Już kilkanaście sekund po pierwszym gwizdku doprowadziliśmy do wyrównania. Genialną długą piłkę zagrał Grzesiek Domek, a podanie to wykończył Bartek Miazga. 

Na 20 min przed końcem, drugą żółtą kartkę otrzymał jeden z rywali i musiał opuścić boisko. Od tego czasu graliśmy w przewadze jednego zawodnika i wykorzystaliśmy to pakując przeciwnikom jeszcze dwie bramki. Na 2:3 podwyższył Adrian Augustyn strzałem z dobitki. Sekundę wcześniej z narożnika pola karnego kropnął Grzesiek Domek, jednak kolejny strzał odbił się od poprzeczki. Na szczęście piłka wpadła pod nogi "Adka" a ten wiedział jak umieścić ją w bramce. Kilka minut później wynik spotkania ustalił Mateusz Łojek, wychodząc sam na sam i pewnie kończąc tę akcję. 

Gospodarze mieli jeszcze dwie stuprocentowe okazje, jednak nie udało im się ich wykorzystać. Natomiast nasz atak, zagrał końcówkę meczu "na fantazji" i mimo mnóstwa dogodnych sytuacji, do końca meczu nie wpadła już żadna bramka. 

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości